Wstęp
Jak pisałem w pierwszym poście, będzie na łamach tego bloga co nieco także o sprzęcie niemarkowym. Z kilku powodów:
- Rzadko kto ma odwagę cokolwiek napisać o produktach "chinese quality", ba, rzadko kto się przyznaje do ich posiadania.
- Niektóre niemarkowe produkty to strata kasy, straciłem ja, nie trać Ty.
- Niektóre z kolei niesłusznie są wrzucane do jednego wora z całą resztą szajsu, tylko dlatego, że nie są opatrzone żadną znaną marką.
O jakim multitoolu mowa?
Dla jasności posłużę się fotografią: